„Aktualny stan aktywnych działalności gospodarczych wynosi 2,48 mln i jest o ok. 2 tys. wyższy niż 11 marca br., czyli w dniu ogłoszenia w Polsce stanu epidemicznego związanego z COVID-19” – poinformowało dziś Ministerstwo Rozwoju dodając, że polska gospodarka stopniowo wraca na właściwe tory.
Jak wskazuje Jadwiga Emilewicz – Pierwsze pozytywne dane dotyczące aktywności polskich przedsiębiorstw zaczęły się pojawiać już w kwietniu. W maju mieliśmy do czynienia z kontynuacją tego trendu, a najnowsze, czerwcowe informacje, jakie pochodzą z rejestru CEIDG, wskazują na to, że jest nawet lepiej niż na początku roku. To oznacza, że po krótkotrwałym spadku aktywności, nasi przedsiębiorcy zaczynają sobie coraz lepiej radzić w nowej normalności – podkreśla wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Czytaj także: Mikropożyczka dla przedsiębiorców – „prędzej umrę z głodu niż doczekam się decyzji”
A tak to wygląda na wykresach GUS w ujęciu r/r. Liczba zawieszonych działalności gospodarczych była znacznie wyższa już od początku roku, aby w marcu osiągnąć pułap, którego nie widzieliśmy od lat. Tak duży wzrost zawieszonych działalności prawdopodobnie spowodowany był właśnie pandemią, jednak blisko dwukrotne wzrosty zawieszonych działalności r/r były widoczne jeszcze przed nią.
Masowe zamykanie działalności w grudniu i styczniu
Koniec roku nie był zbyt korzystny dla wykresów GUS jeśli chodzi o ilość działalności gospodarcze. Tendencja wzrostowa – pod kątem ilości zamykanych firm – w danym okresie widoczna jest praktycznie każdego roku. W grudniu 2019 roku ilość zamkniętych działalności gospodarczych wyniosła 52 072, a w styczniu 2020 r. kolejne 41 954, co oznacza wykreślenie blisko 100 tys firm w skali dwóch miesięcy.
Pandemia firmom nie straszna
Na poniższym wykresie widać znaczne spadki zamykanych działalności już od połowy lutego. Pisałem o tym już kilka tygodni temu w materiale „zawieszenie popularniejsze od zamykania”, jednak nie da się wyczuć, czy spadek liczby zamkniętych działalności, na poczet wzrostu zawieszonych był spowodowany działaniami rządu i wdrażaną tarczą, czy też znaczną ilością zamkniętych firm w poprzednich miesiącach (grudzień – styczeń).
Firmy wznawiają działalność w dobie pandemii
Wg. Informacji przekazanych przez Ministerstwo Rozwoju – dane z CEIDG pokazują, że mamy obecnie 2 480 214 tys. aktywnych działalności gospodarczych. To o ok. 2 tys. działalności więcej niż 11 marca br., czyli w dniu ogłoszenia w Polsce stanu epidemicznego związanego z COVID-19. Co więcej, aktualny stan aktywnych działalności gospodarczych jest wyższy do tego z początku 2020 r. ( stan na 1-2 stycznia) kiedy 2,460 mln firm prowadziły własną działalność gospodarczą.
Ten wykres obrazuje tendencję wzrostową wznawianych działalności gospodarczych od początku 2020 roku. Trzeba jednak zauważyć, że odwieszanie działalności gospodarczych jest zupełnie naturalnym zjawiskiem na wiosnę każdego roku.
Polacy nie zakładają firm w dobie pandemii
To o czym „zapomniało poinformować Ministerstwo Rozwoju, to drastyczny spadek rejestracji nowych podmiotów w dobie pandemii koronawirusa, co możemy zaobserwować na poniższym wykresie. Tak drastyczne spadki w okresie wiosennym nie są niczym naturalnym i wpływ na nie zdecydowanie ma COVID-19. Wprowadzone restrykcje uniemożliwiały bowiem start jakichkolwiek przedsięwzięć, czy to turystycznych, gastronomicznych, czy też rozrywkowych. Wiele branż całkowicie stanęło, stąd też Polacy – całkowicie naturalnie – nie brali pod uwagę nowych przedsięwzięć.
Z danych przekazanych przez Ministerstwo, a także tych, które możemy samodzielnie śledzić na stronach GUS wynika, że polscy przedsiębiorcy dość mocno zawierzyli w pomoc rządu. Programy antykryzysowe są zatem strzałem w dziesiątkę dla firm, jednak zwracając uwagę na ogólne nastroje – zwłaszcza mikro przedsiębiorców – jeszcze sprzed pandemii, można dojść do wniosku, że podobne programy powinny być stałym elementem wspierania gospodarki.