mBank po blisko 10 letniej batalii z Frankowiczami wycofał apelację złożoną od wyroku sądu niższej instancji i tym samym „przyklepał” korzystne dla kredytobiorców oprocentowanie. Jest to pierwszy prawomocny wyrok dotyczący pozwu grupowego Frankowiczów z mBankiem.
Sprawa z powództwa ponad 1,2 tys. Frankowiczów trafiła na wokandę już w 2010 roku. Po 3 latach zapadł wyrok, który był dla nich przychylny. Sąd w całości przychylił się do roszczeń powodów, ale mBank nie dawał za wygraną. Od wyroku złożył apelację, jednak właśnie ją wycofał.
W opublikowanym dziś komunikacie czytamy, że mBank zdecydował się na wycofanie apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 3 lipca 2013 r. Bank argumentując, że sprawa będąca na wokandzie od blisko 10 lat
znacząco oddaliła się od istoty sporu. Świadczą o tym rosnące żądania grupy powodowej.
Dodać należy tutaj bowiem, że w czasie trwania sądowego sporu pomiędzy mBankiem, a Frankowiczami, ci drudzy zaczęli podważać ważność zawartych z bankiem umów. To zaś skłoniło mBank do wycofania apelacji i przyjęcia wyroku z 2013 r.
Czytaj także: Masz kredyt firmowy w mBanku? Lepiej nie zamykaj działalności – bank wypowie Ci umowę
W tej chwili Sąd Apelacyjny w Łodzi, do którego wpłynęła apelacja złożona przez mBank, musi postępowanie umorzyć. Następnie zaś uprawomocni się wyrok Sądu Okręgowego, który był wydany na korzyść Frankowiczów. Dzięki niemu grupa ponad 1200 osób odzyska nadpłacone pieniądze wynikające z niewłaściwego naliczania przez mBank oprocentowania. A jak czytamy w komunikacie banku
W dzisiejszych warunkach takie rozstrzygnięcie w tej sprawie można potraktować jako kompromisowe.
mBank vs Frankowicze (grupowo) 0:1
AntyBizy są na fejsbukach i tłitterach. Dołącz do nich i komentuj do woli.